czwartek, 1 sierpnia 2013

Huśtawka emocji a uległość

Najpierw Cię zdenerwuję, potem uspokoję i szybciutko o coś poproszę, najprawdopodobniej spełnisz moją prośbę bez głębszej refleksji  - tak najkrócej można by zdefiniować zjawisko huśtawki emocji :)
W artykule pt. „Huśtawka pozytywnych emocji i uległość” (Doliński, D., Nawrat, R. (2002), Studia Psychologiczne, 40 (3). 9-22) zostały szeroko omówione dwa eksperymenty Dolińskiego i Nawrata. Celem prezentowanych eksperymentów było zbadanie, czy zjawisko „huśtawki emocji” zachodzi tylko w sytuacji wycofania emocji negatywnych, czy również w sytuacji wycofania emocji pozytywnych. Autorzy postanowili sprawdzić, czy po nagłym wycofaniu emocji pozytywnej badani będą bardziej skłonni do spełniania próśb, poleceń, itp. Zdaniem Dolińskiego mechanizm testowanego efektu jest związany z przestrajaniem się organizmu między programami zachowań, z jednej emocji na drugą, trwa to bardzo krótką chwilę, lecz wystarczającą, aby podmiot zadziałał bezrefleksyjnie i automatycznie.
Badanie pierwsze miało charakter uliczny i polegało na wprowadzeniu grupy ludzi w stan radości spowodowanej znalezieniem banknotu na ulicy, który jednak okazywał się być ulotką reklamową. Następnie nieznajoma badanym kobieta prosiła ich o przypilnowanie torby. Do grupy kontrolnej kierowano taką samą prośbę, lecz nie znajdowali oni żadnego banknotu. Badani byli przydzielani do warunków eksperymentu w sposób  losowy, musiały to być jednak osoby dorosłe. W rezultacie osoby z grupy eksperymentalnej ulegały prośbie znacznie częściej niż osoby z grupy kontrolnej (52, 5% - 27,5%).
W eksperymencie drugim badano studentki i studentów w dwóch niemieckich szkołach pomaturalnych. Dwójka nauczycieli uczących w tych szkołach była eksperymentatorami. Badani pisali sprawdzian, po czym udzielano im informacji o bardzo dobrym lub bardzo słabym wyniku sprawdzianu. Porównywano trzy grupy: dwie eksperymentalne i jedną kontrolną. Badani w warunkach eksperymentalnych dowiadywali się, że nastąpiła pomyłka i otrzymali jednak inną ocenę. Części z nich potwierdzono ocenę a części powiedziano, że otrzymali krańcowo inną. Grupa kontrolna nie była informowana o wynikach sprawdzianu przed usłyszeniem prośby. Kolejnym etapem eksperymentu była prośba kierowana do studentów o pomoc w organizacji dużej szkolnej imprezy i zadeklarowanie liczby godzin, w  czasie których byliby skłonni do pomocy. Okazało się, że w warunkach huśtawki emocjonalnej badani deklarowali większą chęć pomocy niż badani w warunkach stabilności emocjonalnej (2,56 – 1,36). Ponadto nie miało znaczenia, czy emocja poprzedzająca prośbę była negatywna, czy pozytywna. Co więcej nie było w zasadzie różnicy między grupą, gdzie emocje były stabilne a grupą kontrolną.
Omówione eksperymenty są replikacją wcześniejszych badań Dolińskiego i Nawrata nad huśtawką emocjonalną i wszystkie jednoznacznie wskazują, że wycofanie emocji, czy to pozytywnej, czy negatywnej skutkuje zwiększoną uległością badanych. Nie jest jednak rozstrzygnięte ostatecznie, jaka jest tego przyczyna. Wiele wskazuje na to, że hipoteza mówiąca o „bezrefleksyjności”, byciu „między programami”, kiedy to podmiot nie jest zdolny jeszcze do świadomego przetwarzania informacji, jest jak najbardziej słuszna. Jednak na obecnym etapie wiedzy nie potrafimy jednoznacznie odpowiedzieć na to pytanie.
Wnioski z omówionych powyżej badań dotyczą techniki wpływu społecznego, który często jest nieuświadamiany, a jednak ulegamy mu codziennie. Lecz znajomość wyników i wniosków z wyżej omawianych eksperymentów można z pewnością wykorzystać w życiu codziennym. Chociażby w trakcie studiów z psychologii, a konkretnie w trakcie egzaminu :). Należałoby wprowadzić egzaminatora w stan radości informując go, że wygrał los na loterii. Następnie poinformować, że niestety nastąpiła pomyłka ponieważ jest to akcja wprowadzająca na rynek nowy produkt gier liczbowych. Kolejnym etapem powinna być prośba skierowana do egzaminatora o zaliczenie wszystkim egzaminu. W świetle badań Dolińskiego i Nawrata, egzaminator ulegnie prośbie z większym prawdopodobieństwem, niż gdyby nie został wprowadzony w stan „huśtawki emocjonalnej” :)


2 komentarze:

  1. Aż strach pomyśleć co mogłoby się stać, gdyby Ta wiedza dotarła do wszystkich miłośników manipulacji.. ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. W takiej sytuacji miejmy nadzieję, że dotrze też do wszystkich, którzy chcą się bronić przed manipulacją :)

    OdpowiedzUsuń